coryllus coryllus
2418
BLOG

Antypolska kampania

coryllus coryllus Polityka Obserwuj notkę 31

 Bardzo rzadko używam słów takich jak „antypolski”. Tym razem jednak muszę, bo dane mi było zobaczyć spoty reklamowe kampanii Hoop Cola, które przygotowane zostały z okazji Euro. To jest coś naprawdę wstrząsającego.

 

http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/kto-ty-jestes-polak-maly-w-reklamach-hoop-coli-wideo

 

http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/kibice-mali-w-reklamach-hoop-coli-na-euro-2012-wideo

 

Chodzi mi po prostu o to, że jest to kampania polityczna i kampania prowokacyjna wymierzona wprost w mózgi niedojrzałych kibiców. Wszystko tu jest zrobione dokładnie tak, by takiego kibica zirytować i podnieść mu ciśnienie. Aktorzy w tej reklamie, którzy grają sympatyków piłki, wyglądają jak reklama lokali fryzjerskich dla gejów. Rosjanie stojący przy barze to może dziwni trochę, ale spokojni i dobrze ubrani – w garniaki – panowie. Są także panie w takich wielkich kapeluszach. Całe to towarzystwo chce obejrzeć mecz, ale nie może, bo jakiś palant musi się wyżyć w historycznych analogiach.

Nie inaczej jest w tych najpierw umieszczonych spotach. Tam Polacy wyraźnie podnoszący standardy rasowe, przekonują nas, że są po prostu lepsi. Lepsi nie tylko dlatego, że piją Hoop colę, ale także dlatego, że są kolorowi i nie ciąży im ten balast przeszłości, z którym cała reszta bez przerwy się obnosi.

Kampania ta to oczywiście nie jest przypadek. To jest jeszcze jeden element długiego ciągu zdarzeń, które mają zakuć do tych durnych polskich łbów prawdę prostą – nawet jeśli macie jakąś tradycję to jest ona gówniana i nie warta tego shitu w plastikowej puszcze, który tu reklamujemy. Tak to właśnie wygląda.

Nikt jednak poza świrami takimi jak ja się tej kampanii nie czepi bo ja tu się czepiać uśmiechniętych ludzi, którzy coś piją. No jak?

Oczywiście w żaden sposób czepiać się ich nie można. Kiedyś nie czepiali się Marksa, bo jego wersja socjalizmu miała przyczepioną metkę z napisem „socjalizm naukowy”. Naukowy znaczy lepszy, fajniejszy i dostosowany do standardów. W wieku nauki zaś było to coś godnego uwagi i zastanowienia. Bo jeśli jest naukowe, to musi być dobre. Lenin chciał tylko zbawić ludzkość. Zupełny drobiazg. Jakże tak, przeszkadzać mu w zbawianiu ludzkości. Nieładnie przecież i niekulturalnie. Hitler chciał tylko, żeby Niemcy mogli pracować u siebie za godziwe pieniądze. Czyż można mieć do niego pretensje?

W dawniejszych czasach mieliśmy ruch religijny, który śmiało można nazwać prekursorskim w stosunku do rewolucji lat sześćdziesiątych XX wieku. Byli nim arianie, antytrynitarze i pokrewne bractwa. Głosili miłość bliźniego i pokój powszechny. I nosili drewniane szable na znak tegoż pokoju powszechnego. Co prawda noże mieli już prawdziwe i produkowali prawdziwe trucizny, a także wysługiwali się prawdziwym Szwedom za prawdziwe pieniądze, ale tego jakoś nikt nie napisał, bo agencje reklamowe XVI i XVII wieku były zdecydowanie po ich stronie. I to co po arianach zostało wspominane jest z łezką rozrzewnienia w oku. Jest to bowiem postrzegane jako sama dobroć i chęć uczynienia świata lepszym. Jeśli zaś pojawia się dziś nawet jakaś krytyka tego ruchu, to jest ona nader wyważona i stonowana.

Arianie mieli także bardzo dynamiczny stosunek do tradycji. Był to dla nich niepotrzebny balast. Coś czym nie należało się przejmować. Nie mieli tylko tej całej Hoop Coli i przez to może nie zyskali takiej popularności jak ci państwo z reklamy.

Myślę, że kampania przygotowana dla Hoop Coli na mistrzostwa Euro dowodzi jak mało zmienia się w świecie, jak ogranymi chwytami jesteśmy załatwiani i jak paraliżująco na układ nerwowy działa kilka nędznych i kłamliwych sloganów. No, bo jak tu teraz głos podnieść? Toż człowiek na buraka wyjdzie, co ludzi nie lubi i jeszcze chce zadymy robić, bo mu się ci sympatyczni Rosjanie w garniturach nie podobają. Trza się napić Hoop Coli i siedzieć cicho. Może nie zauważą

 

Przypominam, że zostało już bardzo mało pierwszego tomu „Baśni jak niedźwiedź”. Zupełne resztki. Zapraszam na stronę www.coryllus.pl. Oczywiście także do sklepu FOTO MAG przy metrze Stokłosy i do księgarni Tarabuk ul. Browarna 6.  

coryllus
O mnie coryllus

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka