coryllus coryllus
3494
BLOG

Po spotkaniu w klubie Ronina

coryllus coryllus Kultura Obserwuj notkę 56

 Dziś króciutko, bo zaraz wyłączą mi prąd na cały dzień. Wczoraj odbył się mój wieczór autorski w klubie Ronina. Atmosfera była fantastyczna, za co wszystkim zgromadzonym serdecznie dziękuję. Mam nadzieję, że nagranie pojawi się wkrótce w sieci. Pod koniec spotkania jakiś młody człowiek, znajomy Grzegorza Brauna, zadał mi serię pytań, na które nie mogłem odpowiedzieć sparaliżowany ich konstrukcją. Otóż twierdził ów pan, że książka Baśń jak niedźwiedź tom II, której nie czytał, to zbiór niekonsekwencji. On widział moje wcześniejsze spotkanie z Grzegorzem Braunem i jest przekonany o tych niekonsekwencjach. Otóż obecność fizyczna w świecie zjawisk 4 dokumentów potwierdzających służbę Jana Kochanowskiego w Królewcu na dworze Albrechta wcale nie świadczy o tym, że chodzi o tego Kochanowskiego. Na każdym dokumencie widnieje bowiem inne imię. Wymieniony jest Joannes, Johann (albo jakoś podobnie) i Hans. Nie ma pewności, że chodzi o Jana Kochanowskiego z Czarnolasu. Niekonsekwencja moja polega na tym, że zatytułowałem rozdział w swojej książce: „Hans z Czarnolasu”. Jak tak można. A jeszcze do tego napisałem, że posłowie polscy rezydujący na Węgrzech w przeddzień upadku królestwa pisali raporty do Albrechta Hohenzollerna właśnie, a nie do króla w Krakowie. Nie zachowały się co prawda żadne dokumenty potwierdzające wymianę informacji pomiędzy posłami i Zygmuntem I, ale to nic nie znaczy. Mogły się przecież spalić. 4 dokumenty z nazwiskiem Kochanowski nie świadczą o niczym, 0 dokumentów potwierdzających korespondencję pomiędzy posłami na Węgrzech a królem świadczy o tym, że tak korespondencja była. Mam nadzieję, że wszystko ładnie się nagrało i wypowiedź tego pana będzie dobrze słychać. Były tam jeszcze inne kwiatki. Na koniec, tuż przed wyjściem powiedział mi ów człowiek jeszcze, że gdyby Polska pomogła Węgrom w 1526 roku mogłaby znaleźć się pod wpływem Wenecji, co byłoby bardzo niebezpieczne. Ja po prostu nie mam siły do tego rodzaju ludzi. Był z nim jakiś pomagier, który wołał: a wie pan, Piłsudski kilka razy zmieniał wyznanie, a był dobrym patriotą, wie pan?

Inny pan wstał i wygłosił przemowę o periodyzacji dziejów. Najpierw była gospodarka feudalna, potem wczesnokapitalistyczna, a potem kapitalistyczna. Ingerencje Anglii w politykę i gospodarkę innych państw, na przykład Rosji za Iwana IV nie dość, że nie są żadnym spiskiem, to jeszcze od dawna są znane i wszyscy o nich wiedzą. Czym tu się jednak przejmować, skoro chodzi tylko o rozwój form gospodarowania. Kapitalizm jest ze swej natury agresywny i dba o własne interesy – powiedział mądry pan, a ja nie wiedziałem co odpowiedzieć. Polska była zacofana gospodarczo, bo została wyautowana w tym dziejowym wyścigu szczurów. Po prostu. Przypomniałem mądremu Panu Walentego Roździeńskiego i jego poemat o hutach. Pan się tylko uśmiechnął. - Na Śląsku zawsze było lepiej powiedział. - No i Śląsk nie należał wtedy do Polski – dodał. Nie chciałem mu mówić, że Rozdzieński pisał swój poemat jak najbardziej po polsku i Polski ów utwór dotyczył, choć nie tylko.

Powiem wam, że jestem wstrząśnięty. Po prostu. Szczególnie zaś tą obawą o to, by Polska nie znalazła się pod wpływem Wenecji. Kończę już bo światło zaraz wyłączą. Czekajcie na relację z tego spotkania.

 

Zapraszam na stronę www.coryllus.pl. Można tam kupić książki, które nigdy nie zostaną nawet zakwalifikowane do nagrody Nike, co uważam jest wystarczającą reklamę, która zapewni nam spokojny byt do emerytury. W tym tygodniu już będzie można kupić Baśń jak niedźwiedź w Lublinie w księgarni przy ulicy 3 maja.

Książki można też nabywać w księgarniach:


 

Księgarnia Wojskowa, Tuwima 34, Łódź

Tarabuk – Browarna 6 w Warszawie

Ukryte Miasto – Noakowskiego 16 w Warszawie

W sklepie FOTO MAG przy stacji metra Stokłosy w Warszawie

U Karmelitów w Poznaniu, Działowa 25

W księgarni Gazety Polskiej w Ostrowie Wielkopolskim

W księgarni Biały Kruk w Kartuzach

W księgarni „Wolne Słowo” w Katowicach przy ul. 3 maja.

W księgarniach internetowych Multibook i „Książki przy herbacie” oraz w księgarni „Sanctus” w Wałbrzychu.

No i oczywiście na stronie www.coryllus.pl

coryllus
O mnie coryllus

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura