coryllus coryllus
5294
BLOG

Agresywne pogaństwo działa na szkodę spółki

coryllus coryllus Polityka Obserwuj notkę 89

 Od niedawna cały czas myśli moje obracają się wokół komiksów i rynku, na którym te komiksy się sprzedaje. Ponoć w Polsce rynek ów jest całkiem zaduszony, co nie dziwi mnie wcale, bo rynek książki też jest zaduszony. Ma on bowiem spełniać funkcję propagandową. To znaczy mają się tam znajdować książki Jastruna o erekcji u dzieci i książki Żakowskiego o nie wiadomo czym, bo Żakowski przecież nie potrafi nic napisać. On tylko udaje, albo kogoś wynajmuje. Ludzie ci uniemożliwiają działanie rynku, czyli niszczą konkurencję. Reprezentują zaś agresywne pogaństwo, z zasady wrogie wolności, jakości i nie potrafiące dążyć do szczęścia. Pogaństwo, które chce, żeby jemu dać, żeby ono się najadło, do porzygania. My to wszystko widzimy i póki co nie mamy na ten system sposobu.

Był u mnie ostatnio Hubert Czajkowski, autor albumu „Romowe”, który mamy w sklepie i przywiózł kolejną partię komiksów, bo ta pierwsza już się sprzedała. No i siedzieliśmy tak i gadaliśmy. Powiedział mi pan Hubert, że najdziwniejsze co go spotkało w życiu w związku z tym komiksem, dotyczyło reakcji środowisk neopogańskich. On sobie wymyślił na początku, że „Romowe” będzie można sprzedawać na imprezach w Biskupinie czy na wyspie Wolin. Wiecie, na tych wszystkich rekonstrukcyjnych wypasach, gdzie Wikingowie walczą ze Słowianami, Słowianie z Siuksami, a Siuksowie z urzędnikami z miejscowego powiatu o pozwolenie rozbicia tipi na terenie parku krajobrazowego. I cóż się okazało.....Nie nada...Tak po prostu. Środowiska neopogańskie z właściwą sobie tolerancją i otwartością na nowe i świeże prądy powiedziały artyście Czajkowskiemu, że jego komiks jest be, bo opowiada o św. Wojciechu i w niekorzystnym świetle przedstawia pogan. A to przecież wcale nie tak było. Poganie byli świetni i sympatyczni tylko przyszedł ten podły Kościół i im wszystko zepsuł. Poganie nie składali ofiar z ludzi, nie handlowali niewolnikami, nie wyprawiali się na łupieżcze wyprawy. Tego nie było. Był jedynie zły Kościół. I to wcale nie prawda, że Łukasz Watzenrode jeszcze w XVI wieku kazał w Olsztynie zakładać szkoły, gdzie uczono mówić po prusku. Nie, Kościół tylko psuł, a poganie chcieli sobie żyć po swojemu. I dziś z zemsty za tę podłość, nie pozwolą sprzedawać komiksu na swoich imprezach. Zwróćcie uwagę z jaką powagą jest to traktowane. Tam nie ma miejsca na żarty. Ja się trochę zdziwiłem, bo Kościół nie zwalcza póki co humanizmu, co się humanizmowi słusznie należy. Nie ingeruje w rynek, a przeciwnie stara się w swój naiwny a czasem, nie oszukujmy się - głupio sprytny sposób - rywalizować z największymi pogańskimi magazynami i stacjami telewizyjnymi. I póki co wolno mu to. No, ale na dole są tacy, którzy mają szczery zamiar wprowadzić ograniczenia w handlu. Jak w Związku Radzieckim nie przymierzając. Z mojego punktu widzenia ludzie, którzy stosują takie ograniczenia nie zasługują na nic. A na to by wśród nich prowadzić działalność misyjną to już najmniej. To trzeba zwalczać jak w dawnych czasach, bo jak się rozpleni to wszyscy będziemy musieli płacić haracze, jeszcze wyższe niż dziś płacimy urzędom i UE.

I teraz zobaczcie, jaka jest różnica pomiędzy takim rynkiem, z którego wypycha się arbitralną decyzją dobry produkt, a działaniami Kościoła. Mamy oto grupę księży, która zorganizowała sobie taki portal www.kaplani.com.pl Nie wiem czy to jest popularne, czy nie, ale wczoraj do mnie napisali, żebym ich jakoś wsparł i zareklamował. Normalnie grupa poważnych księży, co umieją poprowadzić katechezę, odprawiają mszę i spowiadają, napisała list do jakiegoś blogera z prośbą o wsparcie. To znaczy, że oni uważają iż my wszyscy jesteśmy ważni i w jakiś sposób dla Kościoła istotni, nawet bloger coryllus, prawda? Nie wystawiają mnie za drzwi, nie mówią – idź sobie. Mają jakąś ofertę. A jaką przepraszam ofertę mają dla nas neopoganie? Wspólną produkcję srebrnych zapinek, na opłacanych warsztatach średniowiecznego rzemiosła? Zapinek, które potem ktoś zawiezie gdzieś do Niemiec czy Skandynawii i sprzeda hurtem? A co to jest za propozycja? A może jeszcze drogę awansu w neoplemiennej hierarchii, która przerasta niektóre struktury korporacyjne?

My się niestety mili neopoganie nie możemy angażować w coś co działa na zasadzie wykluczenia. Takie numery zabijają wymianę myśli, towarów i pieniędzy. Szybką wymianę, bo tym właśnie jest rynek – szybką wymianą dóbr. Ponieważ negopogaństwo święci dziś jednak swój triumf Hubert Czajkowski nie może sprzedawać historycznego komiksu na teoretycznie historycznych imprezach, a na rynku książki króluje Jastrun i Żakowski. Płatności zaś są tam czystą fikcją, bo chodzi o to, by rządzili kapłani nowych wiar i ich koledzy, dobrani na zasadzie kooptacji, czyli selekcji negatywnej, a także o to, by gotówka płynęła tylko do nich. I to się niestety rozlewa. I ja tu widzę miejsce na działalność misyjną świeckich katolików i ludzi aspirujących takich jak ja. To trzeba zepchnąć do morza, albo gdzieś. Bo nas w końcu ta hałda śmiecia przysypie.

Ja to już kiedyś pisałem, ale jeszcze powtórzę, uczciwy człowiek może wziąć w nagrodę za swoją działalność pieniądze, jakąś nieruchomość w ostateczności, albo biżuterię wielkiej wartości. Jeśli ma bardzo zaniżoną samoocenę, weźmie order, ale nigdy nie bierze do ręki rzeczy bezwartościowych. I teraz popatrzcie jak na ten cały agresywny, neopogański ruch reagują „nasi”. Otóż oni wręczają Wiktorowi Świetlikowi nagrodę im Macieja Rybińskiego. Jakiegoś grzyba z gipsu pomalowanego na złoto. Czy nie widzicie biedacy, że ten Rybiński męczy się w zaświatach i przewraca się w grobie? Czy nie dociera do was, że to nie jest zabawne? Że taka celebra obniża waszą samoocenę i wywołuje śmiech u takich Jastrunów i Żakowskich? Nie widzicie. Jaka szkoda.

 

Od wczoraj sprzedajemy nową książkę Toyaha o zespołach. Ona nosi tytuł „ Rock and roll czyli podwójny nokaut”. Na okładce jest perkusista zespołu Motor head i goła baba. Wygląda to nieźle. O tym co jest w środku napisze dziś Toyah. Zapraszamy www.coryllus.pl

 

Aha, jeśli chcecie wesprzeć księży, którzy postanowili wystartować na rynku mediów elektronicznych i konkurować z najlepszymi i najbardziej dynamicznymi portalami, takimi jak salon24 i niezalezna.pl to tutaj jest list od nich:

 

Szczęść Boże!

Wydaje się, że powakacyjny czas przebiega dość spokojnie na naszym portalu. Niemniej cały czas przyjmujemy i rozsyłamy napływające intencje, wciąż działa nasze pogotowie modlitewne dla księży 24h/7.  Zgromadziliśmy największą bazę rekolekcji kapłańskich w Polsce, kilkadziesiąt terminów i rekolekcjonistów, kilkanaście miejsc.

Jednak za kulisami również dzieje się dużo. Mianowicie od dawna marzyła nam się przebudowa portalu na bardziej nowoczesny i profesjonalny, dostępny z poziomu urządzeń mobilnych i tabletów. Od jakiegoś czasu trwa urzeczywistnianie tego marzenia. Dlatego bardzo chcielibyśmy prosić naszych Sympatyków i Przyjaciół o finansowe wsparcie tego projektu. Dosłownie każda złotówka będzie miała dla nas znaczenie. Za ideą tego portalu stoi grupa zapaleńców księży
  i świeckich, działających non-profit, wspierani błogoslawieństwem naszego Arcybiskupa, jesteśmy silni siłą naszych Użytkowników. Jeżeli zbiórka będzie przebiegła "dynamicznie" :), myślimy, że w ciągu dwóch miesięcy otrzymacie nowy wygląd NASZEGO portalu.

49 1160 2202 0000 0000 5120 3991
Parafia Rzymskokatolica pw. Św. Mikołaja
ul. św. Mikołaja 1
81-062 Gdynia

tytuł przelewu: kaplani.com.pl

I jak zawsze gorąco zapraszamy na naszą witrynę. Zapraszamy też do wyrażenia swojego zdania, co warto aby się pojawiło w nowej odsłonie naszej strony

Polecamy:


Wybór rekolekcji kapłańskich z całej Polski ...>>
Podjęcie modliwty w konkretnej intecji za kapłana znanego jedynie z imienia ...>>
Polecenie modlitewnej opiece siebie (jeśli jesteś księdzem) lub znajomego kapłana ...>>
Poczytaj ciekawe artykuły ...>>


Kapłani portalu:

ks. Andrzej Leszczyński

ks. Jacek Socha

ks. Jan Uchwat

coryllus
O mnie coryllus

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka