coryllus coryllus
3741
BLOG

Przez mgłę...

coryllus coryllus Kultura Obserwuj notkę 52

 W tak fatalnych warunkach nie jechałem jeszcze nigdy. Przez całą drogę z Krakowa do Grodziska, a wracałem trasą katowicką, dookoła mnie było lekko rozwodnione mleko. Jak człowiek jest niedospany i zmęczony to ma spory kłopot z jazdą w takich warunkach. No ale jestem. Trzeba się brać za robotę, ale najpierw trochę odpocząć. Dziękuję wszystkim, którzy zechcieli odwiedzić nasze stoisko na targach. Dziękuję, Tomkowi i jego żonie Małgosi oraz dzieciom – Mateuszowi i Mai pszczole za gościnę. Dziękuję Martynie, Anicie, Joli i Arturowi za pomoc w demontażu stoiska i wynoszeniu paczek. Dzięki Wam udało się to wykonać w bardzo krótkim czasie. Targi krakowskie są coraz lepsze, nasza oferta jest coraz lepsza, no i w ogóle jest świetnie. W przyszłym roku jednak postaram się mieć już kierowcę.

Czekamy teraz na uwagi w sprawie komiksu i na recenzje. Zobaczymy co napisze Interia, której przedstawicielom wręczyliśmy egzemplarz, no i w ogóle jaki będzie odzew. Komiks wygląda fantastycznie, ale przez cały czas właściwie musieliśmy tłumaczyć ludziom, że nie jest to zwykła historia opowiedziana kadrami. Pokazywaliśmy plansze edukacyjne i porównywaliśmy nasz album z innymi komiksami, tłumaczyliśmy, że komiks historyczny musi mieć silne związki ze współczesnością inaczej nie znajdzie odbiorcy. No i płyta, do komiksu dołączona jest płyta, co było dla wielu ludzi zaskoczeniem. Prawie 40 minut muzyki instrumentalnej w wykonaniu Tomka Bereźnickiego i zespołu.

Na szczęście w tym roku naprzeciwko nas nie siedział Cejrowski, miejsce mieliśmy świetne i targi uważam za udane. Było kilka dziwnych przygód, jak ta z serduszkiem na przykład. Najlepsza jednak była wizyta grupki osób, które przedstawiły się jako redakcja portalu wydawnictwa „Znak”. W portalu tym, jak wyznał jeden z tych panów, umieszczane są tak zwane „ciekawostki historyczne”. Kiedy to usłyszałem aż podskoczyłem. Pokazałem mu nasz komiks, przekrój kopalni, mennicę, portret Jacksona Pollocka wmontowany w hołd pruski, bitwę pod Mohaczem i inne ciekawostki, które w całości tworzyły nasz album, największą historyczną ciekawostkę tych targów. Pan popatrzył na mnie i powiedział jeszcze raz, że ich komiksy nie interesują, ich interesują ciekawostki historyczne. Po czym wszyscy odeszli uśmiechając się przy tym jak Mormoni snujący się po Nowym Świecie.

Pierwszego dnia byliśmy u Węgrów. Podarowali nam zeszyt, bo trudno to nazwać albumem, zatytułowany „Antologia komiksu węgierskiego”. Było to słabe. Mówiąc wprost pomiędzy nami a Węgrami na stoisku zapanowało pełne niezrozumienie. Pan, któremu wręczyliśmy cztery albumy w prezencie, kręcił się później koło naszego stoiska, ale nawet nie podszedł, żeby wymienić jakieś uwagi. Jedna pani za to przyprowadziła swojego szwagra Czecha. Powiedziałem mu o czym jest książka, o tym jak Hus w Konstancji był torturowany lewatywą, o tym jak zemdlonego odnosił do go do celi biskup Rygi Jan Wallenrod, brat Konrada, o tym, że w jego celi, jeszcze w dwudziestoleciu międzywojennym mieściło się duże, prywatne mieszkanie i inne rzeczy na które trafiłem czytając popularne i niezmiennie entuzjastyczne książki o Czechach, pisane przez różnych autorów kochających Bohemię. Nie powiem, trochę się zdenerwował, wymusił ośmiozłotowy rabat, jak to Czech i poszedł. Dostał jednak telefon i nie wykluczył spotkania autorskiego, pod warunkiem rzecz jasna, że nie wezmę honorarium. Może się więc zdarzyć, że nastąpią jakieś porozumienia transgraniczne, ale nie takie jak myśleliśmy.

Jeszcze raz przepraszam za opóźnienia w wysyłce. W tym tygodniu wszystko do Was dojedzie. Będzie dobrze.

Zapraszam na stronę www.coryllus.pl. Gdzie znajduje się nasz niezrównany album komiksowy i płyta z fantastyczną muzyką i książka czeska. Niebawem będzie tam jeszcze książka Toyaha i nowy numer szkoły nawigatorów. Aha i jeszcze ogłoszenie specjalne, o wystawie Tomka http://www.tygodnikpodhalanski.pl/?mod=wydarzenia&id=5002

coryllus
O mnie coryllus

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura