coryllus coryllus
2699
BLOG

Święty Szymon Peres

coryllus coryllus Polityka Obserwuj notkę 44

Wszyscy pamiętamy jak Szymon Peres wygłosił w Krakowie swoją słynną frazę dotyczącą nauki historii. Unieśliśmy się jak jeden i zakrzyknęliśmy z oburzeniem – wara! A niepotrzebnie, bo pan Szymon żadnej władzy nad historią nie posiada. Ani on, ani jego koledzy z Knesetu. To są złudzenia. On może nawet i chciał dobrze, bo po co nam w sumie ta historia opisywana na podstawie 5 procent dostępnych źródeł, bez komentarzy innych niż kłamliwe, upolityczniona i kulawa. Po co nam ona? Nam po nic. Co jakiś czas słyszymy głosy, żebyśmy już dali sobie spokój z tą historią i nie są to głosy Żydów, ale naszych ludzi, Polaków z krwi i kości, którym się już to wszystko razem nudzi i jeśli czegoś historycznego pragną to może jedynie tych koszulek z husarią. Reszta won, bo jest zbyt skomplikowana. No, ale nie będzie tak łatwo moi drodzy, oj nie. Przekonałem się o tym czytając wczoraj tekst pink panthera. Łatwo nie będzie, bo masa ludzi zamierza zarabiać na naszej historii i transferować jak najbardziej nasze pieniądze do swoich kieszeni. Wszystko zaś ma się odbywać w atmosferze skandalu. Generalnie można powiedzieć, że cała ta zabawa z historią przypina grzebanie w gó...nie, raz odbrązawiają, a innym razem znów ubrązawiają. Zwykły człowiek połapać się w tym nie może i tylko tak patrzy wybałuszając oczy. Teraz mamy te zgwałcone zakonnice, co to je sfinansowaliśmy z własnych pieniędzy, a one latają za film francuski. A jaki to film francuski? Toż to jest normalnie polski film z podłożonymi francuskimi nazwiskami. Żeby tych filmów nie było, żeby zrealizowany został postulat Szymona P, trzeba tylko tych dziadów odciąć od gotówki, a kto ma to zrobić jeśli nie minister kultury? On tego oczywiście nie zrobi, bo po to się umieszcza w takich filmach postać dobrego żyda, żeby móc potem okładać tym żydem niepokornych ministrów. - Zabraliście pieniądze bo wam się żyd nie podoba! Boicie się prawdy! I takie tam hopsztosy....Prawda zaś zawsze musi wyglądać tak samo, bezradne Polki wyznania katolickiego muszą być gwałcone na oczach tłumów przez zwyrodniałych komunistów. Ja o tym już pisałem sto razy. To jest przekaz adresowany do młodzieży, który ma tej młodzieży zdewastować całkowicie emocje. Pocieszające jest jednak to, że na wszystkich uniwersytetach, jak kraj długi i szeroki otwiera się teraz wydziały bezpieczeństwa, gdzie studiują głównie dziewczyny. Z tymi gwałtami więc może w przyszłości nie pójść tak łatwo.

Nie pamiętam, żeby w jakimś filmie pokazali gwałconą żydówkę. Może wy pamiętacie? Żydówka jest zawsze elegancka, nawet jak walczy w getcie na śmierć i życie, a w ręku ma gustowny oksydowany pistolet, którym broni się dzielnie do śmierci. Ten mechanizm jest na wierzchu i on jest tak niesłychanie prymitywny, że w zasadzie każdego reżysera należałoby wzorem carskich oficerów prać po mordzie przed wręczeniem mu dotacji, żeby dobrze zapamiętał gdzie jest i jaka ręka go karmi.

No, ale wracajmy do historii. Dziś z rana zauważyłem na portalu WP tekst autorstwa prof. Dudka. Profesora Dudka!!!!!!!!!!!!!!! To jest coś niepojętego. Po co profesorowie piszą felietony dla portali informacyjnych? Ktoś może mi to wyjaśnić? Po co oni to robią? Mało mają zajęć na uczelni? Brakuje im pieniędzy? To jest przecież jawny skandal. Żeby to jeszcze był jakiś tekst rocznicowy, ale nie, normalnie standardowe dyrdymały o zimnej wojnie i polityce Chin. To już jest tak źle, że akademia musi dorabiać w sieci? I jak po czymś takim traktować profesora serio?

Ktoś powie, że dawniej też to było, że w latach 90-tych różni profesorowie z uniwersytetu też pisali jakieś popularyzatorskie kawałki w gazowni. No tak, ale to były czasy pionierskie, takimi rzeczami zajmują się normalnie zdolni studenci, albo młodzi asystenci na dorobku, a nie profesorowie.....

No, ale u nas jest inaczej. Wnoszę stąd, że postulat Szymona P, nigdy nie zostanie zrealizowany, bo za dużo osób jest zainteresowanych tymi groszakami, co je za popularyzację płacą.

Ktoś wczoraj napisał u pantery, że my powinniśmy dla odmiany zrobić film o historii Francji, o masakrach w Wandei i o całej podłości republiki. Ja Wam powiem wprost – filmu nie da się zrobić, bo to są budżety daleko przekraczające wszystko co możemy zebrać i bez pomocy państwa takiego filmu nie zrobimy. Możemy jednak zrobić porządny komiks o podłościach republiki. O mordowaniu księży, o wieszaniu dzieci, o obdzieraniu ludzi ze skóry i o całej tej ohydnej propagandzie, z której oni nie mogą wyjść do dziś. I powiem Wam jeszcze, że możemy go wydać zarówno po polsku jak i po francusku. Warunek jest jeden. Musicie wykupić to co mamy na składzie z komiksów. A do tego jeszcze dodam, że wkrótce będziemy mieli nowy album Tomka, gdzie znajdzie się jedyny na świecie komiks o Adamie Michniku i polemiczny komiks przedstawiający naszą wersję praskiego zamachu na Heydricha. Rzecz się jeszcze rysuje, ale mam nadzieję, że za jakieś półtora miesiąca będzie gotowa.

Jeśli powyższy warunek zostanie spełniony siadamy z Tomkiem i robimy nowy album. O Republice.....a potem wypuszczamy go na rynek i wysyłamy do ambasad i konsulatów francuskich na świecie. No i czekamy na reakcję.

Spokojnie, ja wiem, że do niczego takiego nie dojdzie, bo większość klientów pomyśli, że ja tylko tak gadam i chcę po prostu upłynnić stany magazynowe. No, ale ci co wiedzą to wiedzą. Nie gadam tak tylko, ale realizuję po kolei różne rzeczy, na tyle, na ile mogę.

Wiem, że nie mogę wiele, ale wiem też, że niechęć i niewiara z drugiej strony są potężne. No i do tego dodać należy opór materii. Pamiętam, jak dawno temu wszyscy w salonie płakali, że nie ma dobrej powieści o Powstaniu Warszawskim. Zaproponowałem wtedy, żeby zebrali budżet i ja taką powieść napiszę w trzy miesiące. Odzewu nie było, bo niby jak – taki byle kto ma pisać powieść o Powstaniu? I jeszcze bez ryzyka? Tu trzeba kogoś o odpowiedniej godności i wadze, na przykład prof. Dudka i jeszcze żeby można było potem tę powieść opisać jako skończonego gniota, wtedy tak, inaczej nie....

Powieści o Powstaniu nadal nie ma. Nie ma też już konkursu komiksowego na album o Powstaniu, bo poziom zaniżył się tak, że w zasadzie nie ma komu dawać tych nagród. Czy to nie straszne? Tyle popularyzatorskiego wysiłku na nic. Profesor Dudek zaś musi tłuc felietony dla WP. Tamci zaś bezczelnie za nasze pieniądze kręcą filmy, jak to jest możliwe? Zwyczajnie. Wyjęto nam silniczek spod ogona, leży on sobie na stole i brzęczy, a my obok i tylko tak patrzymy niewidzącym okiem w sufit czekając aż coś się stanie. Czekajmy dalej, róbmy filmy o tym jacy jesteśmy biedni i jak strasznie zostaliśmy skrzywdzeni i czekajmy. Może ktoś się w końcu nad nami zlituje. Może nam wskaże tego mesjasza, który wreszcie wstanie i mocnym głosem powie jak to z tą Polską było....a wtedy narody uklękną.....a może nie....Może zza kotary wyjdzie jakiś następca Szymona i powie – chłopaki, po co Wam to? Nie lepiej wysłać dzieci na jakieś uczciwe studia? Ot choćby takie bezpieczeństwo.....

 

W najbliższą sobotę będę gościem jarmarku radia Wnet, który odbywa się w dawnym budynku liceum Hoffmanowej, za Marriotem.

 

Przypominam wszystkim zainteresowanym zyskami wydawcom, że w dniach 4-5 czerwca odbywać się będą w Bytomskim Centrum Kultury targi książki, dla których okazją jest 1050 rocznica chrztu Polski. Uczestnicy nie płacą za stoisko, zgłaszać zaś swój udział w imprezie mogą pod adresem info@rozetta.pl

 

Ja zaś zapraszam na stronę www.coryllus.pl, do sklepu FOTO MAG, do księgarni Tarabuk i do księgarni Przy Agorze.

coryllus
O mnie coryllus

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka