coryllus coryllus
5235
BLOG

Odszkodowanie dla chłopów i Ukraińców

coryllus coryllus Polityka historyczna Obserwuj temat Obserwuj notkę 1

 Na początku przypomnę, że przed nami dwa ostatnie dni promocji w naszej księgarni. Tylko do nowego roku obowiązują niższe ceny na Baśń amerykańską, czeską, na I i III tom Baśni polskiej, na „Najlepsze kawałki” i na memiksy. Od niedzieli wszystko wraca do dawnego stanu, ceny rosną.

 

Teraz już możemy zaczynać. Oto państwo odkupiło od rodziny Czartoryskich kolekcję obrazów, nie istotne jest teraz czy odkupiło ją za takie pieniądze jak powinno, czy może za cenę zbyt wygórowaną. Zważywszy na fakt, że kolekcja nie mogła być sprzedana w całości, można się było trochę targować. Nikt i tak by tego nie dźwignął, a i koniunktury na sztukę nie są dziś pewnie takie jak kiedyś. Rozproszenie kolekcji zaś spowodowałoby gorsze znacznie wycie na lewicy niż to co dziś słyszymy. Dziś bowiem partia Razem oskarża PiS o to, że wydaje pieniądze podatników na obrazy, kupione za pieniądze pochodzące z wyzysku chłopa. Gdyby kolekcję rozproszono ta sama partia Razem wyłaby, że oto dobro narodowe, dobro nas wszystkich idzie w diabły i przepadnie. Najgłośniej zaś wołaliby historycy sztuki zrzeszeni w tej partii, bądź z tą organizacją sympatyzujący. Dziś ludzie ci, w większości nawet nie konformiści, ale proste dupowłazy, nie odzywają się ani słowem, kiedy liderzy Razem wyplatają te swoje idiotyzmy. A przecież dobrze wiedzą, jak było z kolekcją, chłopami i Czartoryskimi.

Na portalu partii pojawił się taki oto mem

 

https://twitter.com/partiarazem/status/814561035415945216

 

Postulaty tutaj postawione dziwnie splatają się z postulatami pewnego człowieka, który wpisywał się jakiś czas temu na moim blogu, póki go oczywiście nie wyrzuciłem. Twierdził ów pan, że Podlasie to jest teren czasowo użytkowany przez Polskę, od ponad 400 lat i powinien być oddany, a do tego owo oddanie poparte być winno wypłatą odszkodowań za użytkowanie. Komu oddany, spytacie….i komu trzeba by te odszkodowania wypłacić? Ukrainie rzecz jasna, bo to teren etnicznie ukraiński. Ho, ho, tak, tak...terenów etnicznie ukraińskich przybywać zacznie w naszym kraju niebawem i może się okazać, że wrocławski Kozanów też jest ukraiński etnicznie i trzeba go oddać, wypłacając wcześniej odszkodowania za wcześniejsze użytkowanie.

 

Trzeba powiedzieć wprost – ten sposób stawiania jakichkolwiek kwestii uniemożliwia dialog. Uniemożliwia porozumienie i czyni go nieważnym na poziomie najgłębszym. Kiedy ktoś powiem składa takie deklaracje, jasne jest, że nie chodzi mu o żadne odszkodowania, o żadne etniczne tereny, a po prostu o to, by ci co teraz mieszkają na jakimś obszarze zniknęli, a ich miejsce zajęli ludzie nowi. To w jaki sposób ludzie ci znikną jest dla osoby deklarującej powyższe bez znaczenia, a skoro jest bez znaczenia, do głowy przychodzi mi tylko jeden, najprostszy sposób znikania. Jeśli więc ktokolwiek, czy to z lewicy, czy z tak zwanych mniejszości kiedykolwiek postawi kwestie własności czegokolwiek, powtarzam – czegokolwiek – w taki o to sposób, możemy tylko wyjść bez słowa. A potem pozostaje już tylko wyczyszczenie broni i pełne napięcia oczekiwanie.

Ja nie chcę dziś tym tekstem denerwować braci Ukraińców, bo mają pewnie inne problemy przed nowym rokiem, tak naszym, jak i prawosławnym, chcę tylko by jeszcze raz wszyscy zobaczyli, jak pewne idee lokalne splatają się z globalnymi. I jak – przez ów splot właśnie – te lokalne są skazane na klęskę i hańbę, choćby się to nie wiem jak dobrze zapowiadało. To jest właśnie pułapka, w której tkwią nasi bracia ze wschodu, pułapka, której nie rozumieją i nie zrozumieją, albowiem są w znacznej większości ludźmi w wymiarze jednostkowym uzależnionymi od akceptacji obcych, a w znacznej większości bezradnymi wobec siedmiuset złotych.

Tematem dziś nas interesującym jest podnoszenie kwestii odszkodowań przez partię miejskich darmozjadów, oszustów i agentów, którzy dążą do destabilizacji kraju posługując w każdej, nawet najmniej istotnej kwestii retoryką socjalistów z końca XIX wieku, a może nawet wcześniejszą. Myślę, że Waryński był nowocześniejszy w swoich postulatach niż ta cała partia Razem. To jest ramota, wyciągnięta ze starego gangsterskiego lamusa, którego pilnuje duch Azefa. To jest retoryka uwodząca złodziei ze wszystkich pięter społecznych, skutecznie podtrzymywanych na duchu, przez różne lewicowe divy karmiące się nieznanego póki co rodzaju prochami.

Najlepsze moim zdaniem jest zdanie: potomkowie chłopów nigdy nie otrzymali odszkodowania za lata pańszczyzny. Jeśli o mnie idzie to taka retoryka powinna być ścigana z urzędu. A także piętnowana jako przykład nieuctwa i głupoty. Ludzie zaś posiadający wyższe wykształcenie i firmujący takie postulaty swoim nazwiskiem winni być publicznie napiętnowani jak złodzieje i pijacy pokazani w filmie Barei, ci wiecie, którzy awanturowali się w sklepie.

Jest jeszcze jedna istotna kwestia. Oto Zandberg i jego koledzy chcą nas przekonać, że ich przodkowie byli chłopami wyzyskiwanymi przez Czartoryskich. To jest doprawdy rzadkiego gatunku bezczelność, na którą nie nabierze się mam nadzieję nikt z potomków polskich chłopów, a jeśli się nabierze, to dobrze mu tak, durniowi jednemu.

Zrekapitulujmy więc jeszcze raz to wszystko. Każdy kto zgłasza postulat zmiany stosunków własności lub zadośćuczynienia za tak zwane krzywdy doznane w przeszłości, bez powoływania się na konkretne osoby i sytuacje, o których mogliby zaświadczyć ludzie, jest oszustem. Jego celem zaś jest likwidacja fizyczna politycznych przeciwników. Nasi bracia ze wschodu mają nie lada problem do rozwiązania, bo nie dość, że są w zasadzie bezradni, to jeszcze narażeni na różne uwodzicielskie prowokacje, na wystąpienia różnych mędrców, takich jak ten co tu się próbował lansować. Inaczej jest z partią Razem. To jest banda zimnych złodziei posiadających bardzo sprawny PR, a celem tej organizacji jest po prostu fizyczna eliminacja Jarosława Kaczyńskiego, oraz każdego innego polityka, tej naszej krzywej prawicy, który zyska jakąkolwiek popularność. Wiedzą oni bowiem dobrze, że popularność to rzecz najważniejsza i musi być ona postrzegana przez lud zwany niekiedy ciemnym jako charyzmat lewicy. Prawicowi politycy mogą być jedynie tolerowani, mogą być mniejszym złem, koniecznością dziejową, ale przenigdy nie mogą być popularni. To należy do lewicy. Stąd właśnie bierze się populizm lewicy, którego nikt oczywiście populizmem nie nazwie, to są za każdym razem słuszne postulaty. Tak będą pisać wszystkie media, nawet te zwane prawicowymi, bo prędzej ci ludzie się udławią, niż powiedzą, że złodziejstwo zwane reformą rolną było wstępem do katastrofy państwa. Oni wszyscy razem, do dziś uważają to za wstęp do sukcesu politycznego i gospodarczego, a także do powszechnej szczęśliwości wszystkich jak leci. Całę zaś zło które mamy za sobą, dokonało się za sprawą egoizmu posiadaczy, którzy nie rozumieli czym jest dobro wspólne. Tym obłędem próbują nas karmić do dziś. Mam jednak nadzieję, że nikt tego przysmaku nie ruszy nawet kijem, a co dopiero widelcem. Póki co płaczą nad odszkodowaniami dla chłopów zamienionymi na obrazy...Poczekajmy co będzie dalej….

 

Wszystkim serdecznie dziękuję za wsparcie naszego projektu komiksowego, który mam nadzieję, zostanie wydany już jesienią przyszłego roku. Będzie to wielki album poświęcony spaleniu Rzymu w roku 1527. Do tej pory udało się nam zebrać ¼ środków potrzebnych na produkcję. To wielkie osiągnięcie, szczególnie, że czas mamy przedświąteczny i ludzie mają ważniejsze wydatki niż mój komiks. Dziękuję wszystkim jeszcze raz za poświęcenie i wsparcie naszej sprawy.


 

Mam nadzieję, że do marca uda nam się zebrać całość. Oto numer konta


 

41 1140 2004 0000 3202 7656 6218


Wszystkich tradycyjnie zapraszam na stronę www.coryllus.pl i przypominam, że do 1 stycznia trwa duża promocja na niektóre tytuły. 

Targi Bytomskie odbędą się w przyszłym roku w pierwszy weekend czerwca, wszystkich już teraz serdecznie zapraszam


 

Przypominam, że nasze książki są dostępne w następujących punktach: księgarnia Przy Agorze, sklep FOTO MAG oraz księgarnia Tarabuk  


Przypominam też, że w sklepie Bereźnicki w Krakowie przy ul. Przybyszewskiego 71 można kupić komiksy Tomka.

coryllus
O mnie coryllus

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka