coryllus coryllus
1764
BLOG

IPN vs Ministerstwo Kultury?

coryllus coryllus Polityka historyczna Obserwuj temat Obserwuj notkę 9

 Tytuł jak tytuł, ale w sumie niby dlaczego mamy się cofać przed takim tytułem? Dobrzy ludzie przypomnieli mi wczoraj pewien istotny moment w dziejach najnowszych. Nie chcę przesadzić, ale mam wrażenie, że żadna z gazet nie zająknęła się na temat, który zacznę omawiać poniżej, a Wy, mam nadzieję, rozmontujecie go na drobne śrubki.

Oto rząd PO odchodząc w niebyt zlikwidował Radę Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. Ostatnim szefem tej rady była pani Anders jak pamiętamy, a wcześniej instytucją kierował Władysław Bartoszewski. Obowiązki Rady przejęły dwie instytucje – Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz IPN. I teraz uwaga – informacje niepotwierdzone – ponoć ministerstwo dostało dodatkowe obowiązki i budżet Rady, a IPN tylko same obowiązki. Starania o zwiększenie budżetu jakie podjęto u ministra Morawieckiego przyniosły rezultat mniej niż połowiczny, bo choć minister obiecał pieniądze to kolejny budżet dla IPN został przegłosowany, ale bez tej kwoty. Ponoć przez przeoczenie.

Archeologowie z IPN mają w dodatku o wiele więcej roboty, bo w połowie roku, bez dodatkowych środków, rozszerzono zakres czasowych badań sekcji archeologicznych. Teraz ekshumacje będą dotyczyć także zmarłych którzy stracili życie przed II wojną światową. Szczątki będą wykopywane, analizowany będzie materiał genetyczny i stworzona zostanie baza danych, gdzie gromadzone będą informacje o ludziach, którzy zginęli w trakcie rewolucji, wojny i czystek etnicznych. To wszystko są obowiązki Instytutu Pamięci Narodowej. Co z obowiązkami ministerstwa przejętymi wraz z budżetem Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa? A tego nie wie nikt. Są tu lepsi ode mnie specjaliści w zakresie analiz dotyczących prawidłowego i zgodnego z duchem i literą ustawy przestrzegania obowiązków przez urzędników. Mam więc nadzieję, że dowiemy się, jak to jest z tą ochroną pamięci walk i męczeństwa, która leży teraz, co z tego, że częściowo w gestii ministerstwa kultury.

Tak się składa, że działaniami IPN w związku z dymisją profesora Szwagrzyka interesują się wszyscy i wszyscy usiłują dociec, co tam jest takiego nieprawidłowego w relacjach pomiędzy prezesem i wiceprezesem, że jeden składa dymisję, a drugi jej nie przyjmuje. Moim zdaniem jest to zły kierunek badań. Trzeba się zainteresować co w kwestii ochrony pamięci walk i męczeństwa robi ministerstwo kultury. Bo co robi w zakresie propagandy państwowej to już wiemy – dewastuje ten obszar i doprowadzi w końcu do jego całkowitego unieważnienia. Może jednak odnajdzie się w innych działaniach, które wesprą obciążony IPN. Wiem wiem, wszyscy lubimy żarty...wszyscy też wiemy, że obecność ministra i wicepremiera Glińskiego na posiedzeniu rządu zamiast przebywającej w szpitalu Beaty Szydło, to jest jakiś tam komunikat. Może nie wyraźny, ale jakiś. Mamy dwóch wicepremierów i ten od finansów jest ważniejszy. No, ale to jemu chciano coś zakomunikować i dlatego na posiedzeniu znalazł się Piotr Gliński.

Wygląda więc, że na najbliższą przyszłość szykuje się nam wybór pomiędzy Glińskim a Morawieckim, co w realnym wymiarze oznacza wybór pomiędzy Unią Wolności a maoistami. Nie wiem czy to już tak wyraźnie widać, ale ja mam coraz gorsze przeczucia, że oto na naszych oczach pojawiają się dwie larwy, które wyżerają od środka swojego żywiciela czyli PiS. Chodzi o tę mumię właśnie i o przepoczwarzone SLD. Wszystkiego się mogłem spodziewać, ale nie tego, że nastąpi to tak szybko i w takiej przeciwnej konfiguracji. Czekami kiedy prezydent zacznie zdradzać objawy umumiowienia, oraz kiedy Magda Ogórek i Aleksandra Jakubowska zajmą jakieś istotne stanowiska, na przykład wiceministrów. Kiedy to nastąpi problemy, którymi się dziś zajmujemy, czyli stworzenie bazy danych genetycznych ludzi zamordowanych w czasie rewolucji, II wojny i po niej przestaną mieć jakiekolwiek znaczenie. Znikną nawet koszulki patriotyczne, bo już będą niepotrzebne, minie ta mądrość etapu i zacznie się etap nowy – walki o szczęście ludu i objęcie go jakimś powszechnym programem z zakresu podniesienia ogólnej kultury.

Póki co cieszmy się tym co jest. Oto 7 lutego, powrócił dawno nie widziany Biuletyn IPN, poproszono mnie, bym go zareklamował, a ja zapomniałem wcześnie, za co dziś przepraszam. Biuletyn został zamknięty pięć lat temu, bo był, prawda, niepotrzebny. Zastąpiono go witryną pamiec.pl a zbiegło się to w czasie z ograniczeniem liczby lekcji historii w szkołach. Taki przypadek. Dziś biuletyn powraca, w pierwszym numerze mamy od razu rzecz ciekawą, to znaczy niepublikowany pamiętnik babci Danuty Siedzikówny, czyli Inki. To się ładnie komponuje z naszymi wczorajszymi tutaj rozważaniami i z omawianą książką pani Łuniewskiej, zakupioną przez Polski Bank PKO BP dla szkół. Szczegóły tej transakcji zostały tu omówione dość dokładnie, kto chce to sobie je znajdzie. Mam nadzieję, że po tak spektakularnym wyczynie, jak wtłoczenie do bibliotek szkolnych antypolskiej książki, ten sam Bank, może nawet te same osoby, które są zaprzyjaźnione z wydawcą pani Łuniewskiej zaprenumerują dla szkolnych bibliotek nowy biuletyn IPN. To byłaby naprawdę fantastyczna sprawa i naprawdę wielka pomoc dla instytucji, która – mam nadzieję, że to widać gołym okiem – przechodzi właśnie kolejną próbę, mającą się zakończyć jej zatopieniem. Być może chodzi o to, by obowiązki IPN, oraz jego budżet przejęło ministerstwo kultury i dziewictwa intelektualnego, sorry, dziedzictwa narodowego...ja tego nie wiem a pewno, ale myślę, że skoro odradza się mumia wolności, to przecież kto jak nie oni ma strzec spraw związanych pamięcią, kulturą i tą, jak jej tam, panie dziejaszku….sztuką….Nie można przecież pozwolić, by jakieś przypadkowe osoby zajmowały się tak ważnymi sprawami, by jakieś tam ekshumacje robiły, w czasach jeszcze rewolucyjnych i tuż po nich, kiedy hartowała się stal.

Ktoś tu wczoraj wrzucił link do nagrania, gdzie widać ministra Glińskiego jak omawia warunki porozumienia się ludzi kulturalnych, takich jak on ze środowiskami narodowymi. Środowiska narodowe to dla ministra między innymi Bosak. Obejrzałem kawałek i machnąłem ręką. I nie chodzi mi tu już o ten spór na temat definicji narodu – etniczna czy kulturowa...a może polityczna. Ani Bosak nie reprezentuje etnicznej definicji, ani Gliński tej drugiej. Wynika to wprost z faktu, że obaj są etatystami i nie decydują za siebie. Ich zadaniem istotnym zaś jest tylko podział budżetu, ten zaś, jak widzimy wyżej zawsze się znajdzie, kłopot tylko w tym, by pozostawał on w zdrowej relacji z nowymi obowiązkami. Te zaś są jasno określone – narodowcy mają obowiązki „polskie”, a ludzie z dawnej mumii wolności swoje. Profesor Szwagrzyk zaś, chciałby, żebyśmy wreszcie traktowali naszych zmarłych poważnie.


A tutaj proszę – zajawka nowej edycji Bytomskich Targów Książki „Rozetta”.

https://www.youtube.com/watch?v=W-ijzjo1XjE

Przypominam także, że w sprzedaży mamy już II tom wspomnień Hipolita Korwin Milewskiego

Teraz ogłoszenia

Nasze książki, prócz Tarabuka, księgarni Przy Agorze i sklepu FOTO MAG dostępne będą w księgarni przy ul. Wiejskiej 14 w Warszawie, a także w antykwariacie Tradovium w Krakowie przy ul. Nuszkiewicza 3 lok.3/III oraz w księgarni Odkrywcy w Łodzi przy ul. Narutowicza 46. Komiksy zaś są cały czas do kupienia w sklepie przy ul przy ul. Przybyszewskiego 71 , także w Krakowie. Zostawiam Wam także link do elektronicznego indeksu naszych publikacji, który stworzył dla nas Pan Marek Natusiewicz. Prace są już ukończone i w indeksie są wszystkie nazwiska z naszych publikacji. Oto link:

http://www.natusiewicz.pl/coryllus/

Wszystkim serdecznie dziękuję za wsparcie naszego projektu komiksowego, który mam nadzieję, zostanie wydany już jesienią tego roku. Będzie to wielki album poświęcony spaleniu Rzymu w roku 1527. Do tej pory udało się nam zebrać ponad połowę środków potrzebnych na produkcję. Dziękuję wszystkim jeszcze raz za poświęcenie i wsparcie naszej sprawy.

Mam nadzieję, że do marca uda nam się zebrać całość. Oto numer konta

41 1140 2004 0000 3202 7656 6218

i adres pay pala gabrielmaciejewski@wp.pl

coryllus
O mnie coryllus

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka