coryllus coryllus
1305
BLOG

Czy Sierakowski będzie umierał za Krym?

coryllus coryllus Świat Obserwuj temat Obserwuj notkę 2

 Najpierw anegdota. Nasz kolega, który wyrzucał ze Świdnicy wojska radzieckie będąc tam przez niedługi czas prezydentem, opowiedział mi taką oto anegdotę. Przybył doń dnia pewnego jeden z generałów, by coś uzyskać. Mówienie po polsku było dla pana generała takim dyskomfortem, że po prostu nie był w stanie się przełamać. Zagaił po rosyjsku, choć po polsku mówił i dobrze ten język rozumiał. Kolega mój z kolei rozumiał język rosyjski i sprawnie się nim posługiwał, ale wobec faktu, że pełnił funkcje publiczną, był prezydentem polskiego miasta, nie uważał za stosowne przejść na rosyjski. I tak siedzieli sobie i gadali jeden do drugiego. W końcu Rosjanin nie wytrzymał i wyszedł. Po jakimś czasie trzeba było się spotkać znowu, ale tym razem postarano się o tłumaczy. Po stronie rosyjskiej był jakiś dobrze mówiący po polsku oficer, a po stronie polskiej przewodniczący rady miasta, znany z tego, że spędzał czas na popijawach z tymi generałami. Do porozumienia doszło. Kiedy generałowie wychodzili z pokoju, kolega mój zagadał do tłumacza i okazało się, że jest on z Ukrainy. - Dlaczego tamten nie chciał gadać po polsku – zapytał mój kolega – przecież chla z tym naszym i w tym właśnie języku mówią? - Bo to dla wielkorusów nie honor, muszą się posługiwać nami, jako niższą rasą – rzekł żartem tłumacz. O czym jest tak gawęda zapytacie? O wyższości zdecydowanych jednostek nad niezdecydowanymi ciałami kolegialnymi, którymi rządzą bardzo koncyliacyjni przewodniczący. To po pierwsze. Jest ona także o tym, że przywódcy Związku Radzieckiego, nawet w czasach największego zamordyzmu, rozumieli iż imperium nie jest monolitem i powinno mieć zróżnicowaną strukturę. Musi istnieć hierarchia, albowiem komunizm jest dla imperium jedynie narzędziem w dodatku narzuconym przemocą. Owa socjalistyczna równość to mit, bo pod spodem, dla własnego dobrze rozumianego interesu, muszą być wielkorusy i chachły, a także inne mniejsze byty. Tak było za cara i tak to zostało w komunie. Z tej właśnie ostrożności zapewne, ludzie zarządzający północną grupą wojsk radzieckich zdecydowali się w latach pięćdziesiątych utworzyć w Legnicy liceum z ukraińskim językiem wykładowym. Legnica nie jest daleko od Świdnicy, a jedno i drugie miasto pełne były radzieckich żołnierzy różnych nacji. Nie bez przyczyny wybrano też Legnicę, albowiem tam, w ramach akcji Wisła przesiedlono wielu ukraińskich mieszkańców Podkarpacia. Młodsze pokolenia tych rodzin, postawione wobec okoliczności obowiązujących na tamtym terenie zapewne chętnie korzystały z różnych kulturalno oświatowych propozycji składanych przez dowództwo północnej grupy wojsk radzieckich.

Do czego zmierzam. Oto w Krytyce Politycznej ukazał się wywiad, rozmowa raczej pomiędzy dwojgiem młodych ludzi, którzy okropnie narzekają na sytuację mniejszości ukraińskiej w obecnej Polsce, oraz na to, że po przyjęciu uchwały wołyńskiej pojednanie pomiędzy naszymi narodami nie jest już możliwe. Ponadto Polacy nie rozumieją problemów współczesnej Ukrainy i odnoszą się często wrogo do jej mieszkańców pracujących w Polsce. No, a zlekceważenie tego całego wołania z Werhraty, gdzie pomalowano pomnik, a potem też inne pomniki, to już prawdziwy skandal. Największym zaś przewinieniem jest obcięcie dotacji budżetowych na ukraińskie projekty w bieżącym roku budżetowym, ponoć aż siedem odrzucono. Tu macie link do tej rozmowy

http://krytykapolityczna.pl/swiat/w-stosunkach-polsko-ukrainskich-juz-nic-nie-bedzie-tak-samo/

Ukazała się ona na stronach Krytyki Politycznej, a ja znalazłem ją na stronie Piotra Tymy, przewodniczącego Związku Ukraińców w Polsce, który jest jak najbardziej absolwentem tegoż, utworzonego przez generałów z Północnej Grupy Wojsk Radzieckich, liceum w Legnicy. Ja się z wymową tego artykułu zgadzam, pojednanie polsko-ukraińskie oddala się i prawdopodobnie nigdy nie nastąpi. Nie dlatego jednak, że rząd odmówił pieniędzy na siedem projektów, a wcześniej od roku 1989 zawsze dawał. Nie dlatego, że ci cholerni Polacy ciągle chcą o tym Wołyniu gadać. Powód jest inny. Oto absolwent legnickiego liceum, umieszcza na swojej stronie rozmowę linkowaną wprost ze strony ideowych i faktycznych spadkobierców ludzi, którzy są odpowiedzialni za akcję Wisła. I tam w tej rozmowie, oni lekką ręką zdejmują z siebie tę odpowiedzialność i mówią – to Polacy. Jacy Polacy? Bury, Inka, Łupaszka, Uskok? Oni przygotowali akcję Wisła? Nie, zrobili to ci, których spadkobiercą ideowym jest Sierakowski, na rozkaz tych co założyli to liceum w Legnicy. W ten sposób możecie mili państwo do usranej śmierci rozmawiać o tym, jak okropni są Polacy, a my nie będziemy mieć innego wyjścia, jak tylko być jeszcze bardziej okropni. Cechą bowiem tego dialogu jest niezauważanie interlokutora. Ani pan Tyma, ani ci co tam gadają w tej krytyce nie przemawiają do Polaków. Oni nas traktują, jak ten generał wielkorus swojego ukraińskiego tłumacza. Tylko, że tamten postanowił jakoś wybrnąć z tego ambarasu, a oni nie potrafią, a więc dostają histerii i wołają, że PiS im nie dał pieniędzy na ich projekty. Na jakie przepraszam projekty? Na przykrycie szpitalnych łóżek makatkami z bazarku w Mińsku?

Jak wiemy, a powiedział nam to sam Sławomir Sierakowski, Krytyka Polityczna jest finansowana przez Niemców. Finansowani przez Niemców komuniści użyczają swoich łamów mniejszości ukraińskiej, żeby ta mogła się wyżalić, na Polaków, co nie chcą z nią dialogu. To jest najkrótszy opis realiów.

Może więc, skoro współpraca środowisk ukraińskich z tym pismem rozwija się tak świetnie, one także zwrócą się do Niemców o pomoc. Ja oczywiście szydzę. Bo wiem, że ani obecność Piotra Tymy w przestrzeni publicznej, ani obecność tam Krytyki Politycznej nie oznacza żadnej próby dialogu. To jest wymuszenie połączone ze skrajnym lekceważeniem. Czy na przykład środowiska ukraińskie mogłyby w jednym roku zrobić cokolwiek bez dotacji budżetowych? Czy wiedzą ile polskich projektów zostało odrzuconych w tym roku? I dlaczego uważają, że akurat ukraińskie projekty mają mieć dla rządu PiS priorytet? Czy środowiska te biorą pod uwagę, że są w Polsce inne środowiska, które podejmują różne inicjatywy bez dotacji budżetowych i w ogóle żadnych? Na przykład organizują targi książki w Bytomiu połączone z dyskusjami i wykładami. Czy środowiska ukraińskie nie mogłyby zorganizować analogicznej imprezy w Przemyślu, Rzeszowie albo Białymstoku? Tak normalnie, bez żebrania o pieniądze. Przecież ich stać.

Ten brak poświęcenia osobistego wobec okrzyczanej w Krytyce Politycznej opresji jaką wobec mniejszości stosuje PiS jest dość zastanawiający i znamienny. Podobnie jak gotowość Sierakowskiego do wspierania mniejszości. Tym ciekawszy jest ów brak, że napięcie na linii Moskwa- Waszyngton, którego powodem jest Krym, rośnie. PiS zaś, jakby ogłuchło na głosy mniejszości ukraińskiej, szykuje się do wspierania Waszyngtonu w wywieraniu presji na Moskwę. Nie widać jakoś jednak by środowiska mniejszościowe popierały w tej kwestii rząd Beaty Szydło, by popierały Antoniego Macierewicza. One się domagają pieniędzy na projekty i ustami dzieci komunistów, którzy przygotowali Akcję Wisła, domagają się, żebyśmy już przestali gadać o tym Wołyniu. Nie są w stanie jednocześnie stanąć w prawdzie i uznać, że to nie ONR, ani żadna prawicowa czy rządowa organizacja wyprodukowały film „Wołyń”, ale zrobił to ulubieniec elit III RP reżyser Smarzowski. Dystrybucją zaś tego filmu zajmowała się sieć kin Helios należąca do Gazety Wyborczej. To są sprawy znajdujące się poza percepcjami liderów organizacji mniejszościowych. Ich bowiem rola nie polega tu na robieniu polityki proukraińskiej, bo tę robi PiS i za to jest przez różne środowiska w Polsce krytykowany. Mniejszość ukraińska do spółki z dziećmi komunistów przyłącza się do tej krytyki. Płacząc jednocześnie nad losem udręczonej Ukrainy, ale tak jakoś jednym okiem tylko płaczą, drugim zerkają na boki, gdzie tu może jakiś budżet leży...Moje pytanie brzmi – PiS już zapowiedział utworzenie strzelnic w każdej gminie. Rozumiem, że w godzinie próby członkowie mniejszości ukraińskiej pójdą w pierwszym szeregu na śmiertelny bój o Krym z odwiecznym wielkoruskim wrogiem? Czy tak? No...może chociaż będą rzucać kwiaty na odchodzące na front kolumny polskich poborowych. W drugim zaś rzucie, zaraz za oddziałami prowadzonymi przez Piotra Tymę, maszerować będzie zespół Krytyki Politycznej, tak przecież czuły na wszystkie szykany jakie wobec mniejszości stosuje partia rządząca. Żartuję oczywiście. Konkluzja na koniec pozostaje ta sama – mili bracia Ukraińcy, mogę nawet rzecz śmiało – bracia w Chrystusie, nie rozmawiajcie z nami za pośrednictwem tłumaczy bezbożników, wywodzących się wprost ze środowisk satanistycznych, bo Was nie zrozumiemy. To jest zła droga.


A tutaj proszę – zajawka nowej edycji Bytomskich Targów Książki „Rozetta”.

https://www.youtube.com/watch?v=W-ijzjo1XjE

Przypominam także, że w sprzedaży mamy już II tom wspomnień Hipolita Korwin Milewskiego

Teraz ogłoszenia

Nasze książki, prócz Tarabuka, księgarni Przy Agorze i sklepu FOTO MAG dostępne będą w księgarni przy ul. Wiejskiej 14 w Warszawie, a także w antykwariacie Tradovium w Krakowie przy ul. Nuszkiewicza 3 lok.3/III oraz w księgarni Odkrywcy w Łodzi przy ul. Narutowicza 46. Komiksy zaś są cały czas do kupienia w sklepie przy ul przy ul. Przybyszewskiego 71 , także w Krakowie. Zostawiam Wam także link do elektronicznego indeksu naszych publikacji, który stworzył dla nas Pan Marek Natusiewicz. Prace są już ukończone i w indeksie są wszystkie nazwiska z naszych publikacji. Oto link:

http://www.natusiewicz.pl/coryllus/

Wszystkim serdecznie dziękuję za wsparcie naszego projektu komiksowego, który mam nadzieję, zostanie wydany już jesienią tego roku. Będzie to wielki album poświęcony spaleniu Rzymu w roku 1527. Do tej pory udało się nam zebrać ponad połowę środków potrzebnych na produkcję. Dziękuję wszystkim jeszcze raz za poświęcenie i wsparcie naszej sprawy.

Mam nadzieję, że do marca uda nam się zebrać całość. Oto numer konta

41 1140 2004 0000 3202 7656 6218

i adres pay pala gabrielmaciejewski@wp.pl

coryllus
O mnie coryllus

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka